Dlaczego i co ratusz zamierza zmienić? Nasze podsumowanie poniżej.
W październiku 2020 ratusz przeprowadził konsultacje społeczne projektu planu miejscowego rejonu placu Narutowicza (obejmuje on sporą część Starej Ochoty). Po tych konsultacjach do projektu wprowadzono zmiany. Spowodowały one konieczność ponownego wyłożenia projektu i drugich konsultacji, które właśnie się zaczynają. W środę, 26 stycznia, o godz. 17 odbędzie się dyskusja online na ten temat (można ją obejrzeć na YouTube lub wziąć udział na Zoomie), a uwagi do projektu można zgłaszać do 7 marca. Więcej o tym tu: bit.ly/jaki-narut2. A poniżej nasze podsumowanie planów ratusza.
Co można zaliczyć na plus? Jakie korzystne propozycje w projekcie się utrzymały i jakie pozytywne uwagi ratusz uwzględnił?
Plac Narutowicza nadal w projekcie jest w znacznej mierze terenem zieleni, a Grójecka ma zostać wyprostowana. Dodatkowo uwzględniono uwagi, aby w przyszłości pętla tramwajowa mogła być większa niż tylko niż jednotorowa. Planowane pawilony na placu wprawdzie zostają, ale (po naszej uwadze) z zakresem usług ograniczonych m.in. do gastronomii czy wystaw (wcześniej dopuszczano tam usługi dowolne, czyli np. także bank, sklep sieciowy czy biura).
Zachodnia część skweru Salamuchy, znajdująca się w granicach pasa drogowego ulicy Raszyńskiej, zyska ochronę przed ewentualnym zabetonowaniem, dzięki uwzględnieniu naszej uwagi. Nadal nie będzie możliwa zabudowa skweru (choć kiedyś to planowano: bit.ly/salamuchy-bgn).
Projekt planu nadal chroni przed zabudową także teren między British Thames School (dawniej Meridian) a ulicą Wawelską (naprzeciwko parku Skłodowskiej-Curie). Liczymy, że plan wejdzie w życie wcześniej niż inwestor uzyska prawo zabudowania całego terenu tej szkoły (o co obecnie podejmowane są starania).
Ratusz przychylił się do naszego wniosku, aby w wypadku nadbudowy kamienic o 1-2 piętra lub adaptacji strychów na mieszkania nie trzeba było budować miejsc parkingowych. (W praktyce uniemożliwiałoby to takie inwestycje wspólnot i spółdzielni i tym samym pozyskanie środków na gruntowną renowację i modernizację zabytkowych domów.)
Tablice reklamowe zasadniczo będą mogły być stawiane tylko na terenie ulic „dużej” Kopińskiej i Grzymały-Sokołowskiego, choć wcześniej planowano dopuścić je na wielu innych ulicach, także średniej wielkości (jak np. Filtrowa).
Co można zaliczyć na minus? Jakie niekorzystne propozycje są nadal w projekcie i co wręcz zmieniono w międzyczasie na gorsze?
Zdecydowanie bulwersujące i niewytłumaczalne jest zostawienie domu pogrzebowego przy kościele na placu Narutowicza. Wcześniej w projekcie zapisano zakaz remontów i konieczność jego docelowej rozbiórki. Po osobistej interwencji arcybiskupa Nycza (sic! bit.ly/nycz-makabryla) nie dość, że usunięto ten zapis, to jeszcze umożliwiono dobudowanie do tej makabryły podobnej wysokości budynku wzdłuż ulicy Barskiej.
Na terenie kościelnym, na tyłach kamienic wzdłuż Słupeckiej, nadal możliwa jest budowa 18-metrowych budynków (choć nieco ograniczono ich powierzchnię zabudowy). Także na terenie Antonina (ośrodka wychowawczego orionistów) utrzymano możliwość powstania nowej pierzei wzdłuż Kaliskiej.
Teren przyszpitalny przy Barskiej będzie nadal skwerem, choć niestety niekoniecznie ogólnodostępnym (co postulowaliśmy). Od strony Joteyki na części dawnego skweru powstanie jednak niedługo nowy budynek mieszkalny (bit.ly/joteyki-inwest) – inwestor uzyskał pozwolenie na budowę wcześniej niż ratusz zakończył prace nad planem miejscowym (trwają już prawie osiem lat, od marca 2014 roku).
Ratusz odrzucił uwagi, zmierzające do poprawy warunków ruchu pieszych i rowerzystów, np.: (a) nowe powiązanie piesze od Barskiej do Sękocińskiej (wzdłuż ogrodzenia LO im. Dembowskiego) i na przedłużeniu Odrzykońskiej; (b) nakaz uspokajania ruchu na ulicach lokalnych (choć w innych planach miejscowych na Ochocie nie widział przeciwwskazań); (c) nakaz prowadzenia ruchu rowerowego ścieżkami rowerowymi na większych ulicach (a nie po jezdni w ruchu ogólnym). To ostatnie jest szczególnie zadziwiające, bo sprzeczne z miejskim Studium zagospodarowania – i może w przyszłości skutkować unieważnieniem części planu przez wojewodę.
(Uwaga – konsultacje projektu planu miejscowego całego rejonu to coś zupełnie innego niż wcześniejsze konsultacje dotyczące przebudowy samego placu Narutowicza! Projekt planu obejmuje znacznie większy teren i określa ogólnie, co będzie można tam zrealizować także w odległej przyszłości, a nie tylko na placu przy okazji zbliżającej się przebudowy. Więcej o tym, czym jest plan miejscowy: bit.ly/co-to-mpzp).