W marcu Rada Warszawy głosami radnych Platformy Obywatelskiej dokonała manipulacji okręgami wyborczymi, zwiększając liczbę okręgów z 3 do 4 – jednocześnie kompletnie zmieniając dotychczasowy przebieg ich granic (tu mapka: bit.ly/2su5b0o). Była to zmiana wymierzona w lokalne komitety wyborcze, bo w praktyce podnosząca próg wyborczy do kilkunastu procent – miała zwiększyć dominację dwóch największych ugrupowań.
Uchwałę tę zaskarżyliśmy najpierw do Komisarza Wyborczego, a potem do Państwowej Komisji Wyborczej. PKW uznała podział dokonany przez Radę Warszawy za niezgodny z prawem. Miasto odwołało się do sądu, gdzie 18 czerwca także przegrało. Sąd uznał, że „Należy szanować przyzwyczajenia społeczeństwa, które nawykłe jest do istniejących okręgów. Przeciwko obywatelom nie można działać” (bit.ly/okregi-ochota-wsa). Mimo tego przez ponad dwa miesiące miasto nie podjęło uchwały wycofującej zmiany.
W tej sprawie interweniowaliśmy trzy dni temu w PKW, pytając, czy na Ochocie będziemy głosować w nielegalnych okręgach.
W tej sytuacji Komisarz Wyborczy w Warszawie „dokonał egzekucji” i przywrócił wczoraj na Ochocie stary podział na trzy okręgi wyborcze!
Przez prawie pół roku radni PO przekonywali nas w mediach, że wprowadzone przez nich drastyczne zmiany są rzekomo konieczne, w związku ze zmianami liczb mieszkańców w okręgach. Ostatecznie okazało się, że wystarczyło dokonać drobnej korekty (okolice ul. Lelechowskiej przesunięto do okręgu nr I). Szkoda, że radni Platformy Obywatelskie mają demokrację na ustach przy każdej okazji, ale gdy idzie o ich interes polityczny, nie wahają się podejmować decyzji, które mają ją psuć. I tylko decyzje PKW, sądu i komisarza wyborczego pozwalają obywatelom bronić się przed ich działaniami.
Link do postanowienia komisarza: bit.ly/kom-okregi-och.