Wybierz chodnik do remontu. Nie, nie ten najbardziej zniszczony, nie ten z nieestetycznej kostki bauma, ale ten we w miarę dobrym stanie. Wymień starsze płyty na trochę nowsze, choć obok dziurawe i krzywe chodniki wołają o remont. Wjedź ciężkim samochodem na trawnik, centralnie po korzeniach drzew, żeby zagęścić ziemię i je zadusić. Uszkodź przy tym drzewo, zasadzone własnym sumptem przez sąsiadów. Oczekuj pochwał od mieszkańców za przemyślane i potrzebne działania.
Tak właśnie działa Ochota – dzielnica m.st. Warszawy. To jeden z wielu przykładów tego, co nam przeszkadza – chaotyczne, przypadkowe działanie, aby wydać pieniądze. Uważamy, że zamiast tego:
powinna być określona lista najbardziej zniszczonych chodników w dzielnicy i to one powinny być remontowane w pierwszym rzędzie;
lista powinna zostać sporządzona bez zważania na udzielne księstwa (Wydział Infrastruktury, Wydział Ochrony Środowiska, ZGN), które zarządzają różnymi fragmentami Ochoty;
chodniki powinny być robione wg jednolitych standardów (niedopuszczalna jest sytuacja, gdy od dwóch lat standardem w Warszawie są płyty 50×50 cm, a tylko ZGN na Ochocie to ignoruje, kładąc chodniki z kostki brukowej). Należy odejść od obecnej sytuacji – gdzie w ramach jednego kwartału mamy całkowity miszmasz (mniejsze i większe płyty chodnikowe, różne rodzaje kostki, różne kolory itd.).
Niestety obecne władze dzielnicy zupełnie sobie nie radzą z tak podstawową sprawą, podobnie jak z innymi problemami. Podejmują irracjonalne decyzje bez rozeznania potrzeb i wykonują prace bez poszanowania tego, co już istnieje.
Mamy dosyć nieudacznictwa, bezmyślności i niechlujności! Dlatego właśnie chcemy to zmienić i startujemy w wyborach do Rady Dzielnicy.