Niewielka uliczka na Starej Ochocie przechodzi głęboką przemianę. W ostatnich miesiącach odnowione zostało podwórko wewnętrzne pomiędzy domami po jej zachodniej stronie a tyłami pierzei Słupeckiej i Kaliskiej. Wkrótce zaś całkowicie przebudowana zostanie sama ulica. Dzisiaj otwarte zostały oferty, złożone w przetargu na wykonanie prac. Jeśli na przeszkodzie nie staną błędy formalne lub przewlekłe postępowania odwoławcze, inwestycja powinna zostać zrealizowana w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Co się zmieni?
✅ Andrzejowska zostanie zamieniona w strefę zamieszkania ze wspólnym ciągiem pieszo-jezdnym, bez wydzielonych chodników. Pieszym przysługiwać tu będzie pierwszeństwo, a kierowców obowiązywać ograniczenie prędkości do 20 km/godz.
✅ Wysłużoną trylinkę zastąpi asfalt. Wymianę przejdą też fragmenty trotuarów oraz podjazdy do bram.
✅ Parkowanie zostanie przesunięte w miejsce likwidowanego chodnika po wschodniej stronie ulicy. Zachowane zostaną obecne miejsca postojowe obok pawilonu handlowego i w pobliżu Słupeckiej.
✅ Pełne krzewów i kwiatów pasy zieleni po obu stronach ulicy, o które dbają mieszkańcy, pozostaną bez zmian. Przy rogu domu pod numerem 7 posadzone zostanie nowe drzewo.
✅ Nadal ruch dla aut będzie jednokierunkowy, od Niemcewicza do Słupeckiej, ale rowerzyści zyskają możliwość jazdy także w odwrotną stronę (tzw. kontraruch). Również oni będą obowiązani jeździć tędy maksymalnie 20 km/godz i ustępować pieszym.
Zarówno przekształcenia ulicy, jak i poprzednie zmiany podwórka zostały uzgodnione wiosną i latem 2018 roku w rozmowach z mieszkańcami i są zgodne z ich życzeniami. Oba kapitalne remonty stanowią przykład owocnego – choć nie zawsze łatwego – dialogu władz dzielnicy, zarządców terenów i projektantów ze społecznością sąsiedzką. Cieszy nas ten przykład partycypacji mieszkańców w decydowaniu o ich otoczeniu. Wspieraliśmy ich i również szereg naszych uwag zostało uwzględnionych.
Niepokój budzi jedynie brak wyniesienia przejścia dla pieszych wzdłuż ul. Niemcewicza, co zmuszałoby skręcających w Andrzejowską do wolnej jazdy. Obawiamy się, że tylko jeden próg spowalniający, umieszczony w połowie długości ulicy, to okaże się zbyt mało, by nakłonić kierowców do zachowań właściwych dla strefy zamieszkania.
Podczas konsultacji doradzaliśmy wybudowanie na obu końcach Andrzejowskiej tzw. chodników przejezdnych, dzięki którym ciągi piesze wzdłuż Niemcewicza i Słupeckiej zachowałyby ciągłość, bez obniżenia do poziomu jezdni. Byłby to chyba pierwszy w Warszawie przypadek zastosowania tego wygodnego dla pieszych i skutecznego środka bezpieczeństwa drogowego, który od lat znany jest w Europie. Niestety na jego pojawienie się w naszym mieście (w jakimś innym remontowanym miejscu) będziemy musieli jeszcze poczekać.
Ogłoszenie i dokumentacja przetargowa: http://www.urzadochota.waw.pl/…/101,zamowienia-publiczne-po…
Po remoncie jakiś geniusz zlikwidował chodniki dla pieszych i przeznaczył go na parking. Efekt jest taki, że piesi chodzą po jezdni. No genialne rozwiązanie po prostu!! Jeżeli dla was to jest wynik owocnego dialogu, to lepiej nie rozmawiajcie jak macie dawać takie pomysły. Jak jesteście tacy mądrzy, to powiedzcie teraz jak mają się tam poruszać piesi, zwłaszcza z wózkami i osoby starsze. To kwestia czasu, kiedy wydarzy się wypadek.