Straż Miejska przez ostatnie kilka lat funkcjonowała w Warszawie tylko teoretycznie. Przyjazd na wezwanie po 10, 20 czy 30 godzinach wraz z komunikatem „nie stwierdzono zdarzenia” to najczęstsza reakcja na zgłoszony problem. Coś się jednak zmieniło w ostatnim czasie – prawdopodobnie w piwnicach ratusza urzędnicy znaleźli tajemną komnatę z żółtymi blokadami, które zaczęły wyrastać na kołach nielegalnie zaparkowanych samochodów. Do tego pojawiły się ogłoszenia na Ochocie, że strażnicy zamierzają wykonywać swoje obowiązki sami z siebie i będą kontrolować źle zaparkowane samochody przy szkołach oraz przejściach dla pieszych (czyli w miejscach, gdzie piesi powinni czuć się szczególnie bezpieczni). Nie parkujmy więc tam, gdzie nie wolno, gdyż może się to skończyć nie tylko mandatem, ale i unieruchomieniem samochodu na kilka godzin.
Przypominamy, że nie wolno parkować:
– Na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od skrzyżowania.
– Na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.
– Na trawniku, ścieżce rowerowej, na przystanku.
– Na chodniku, jeżeli szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że utrudnia im ruch lub jest mniejsza niż 1,5 m.
Zdjęcia: Joanna Cisek, Paulina Grochowalska.