Jest 10 października 1994 roku, godzina druga nad ranem. W okolicy klubu go-go Spartakus przy Żwirki i Wigury 32 słychać strzały. Prasa donosi, że dwie grupy mężczyzn – „miastowi” i obywatele tureccy – poróżniły się między sobą. Dziennikarze piszą, że poszło o względy tancerki. W wyniku awantury trzech Polaków z ranami kłutymi trafiło do kliniki na Banacha, a jeden Turek z przestrzelonymi nogami do innego stołecznego szpitala. Policja zarekwirowała pięć sztuk broni palnej oraz nóż komandoski. Jeden z pistoletów, luger Parabellum z 1916 roku, użyty podczas zajścia, z policyjnego depozytu trafił później do… Muzeum Wojska Polskiego.

Między zabytki warszawskiego pitawala trafił też klub Spartakus. Lubili się tam spotykać przedstawiciele półświatka. Położony był na uboczu, dzięki czemu zaparkowane luksusowe samochody nie rzucały się zbytnio w oczy. Tak było do 26 grudnia 1999 roku, kiedy w wyniku eksplozji lokal został kompletnie zniszczony. W zgliszczach znaleziono zwłoki mężczyzny, najprawdopodobniej stróża nocnego. W niespokojnych latach 90. porachunki grup przestępczych miały często krwawy charakter i nie ominęło to również Ochoty.

Dziś w miejscu słynnego ongiś klubu znajduje się nowo wybudowana restauracja Jeff’s, do której ściągają amatorzy kuchni amerykańskiej z najprzeróżniejszych zakątków stolicy. Całymi rodzinami, bo jest tu teraz bezpiecznie i mało kto jeszcze pamięta, że przedtem działał tu lokal wprawdzie z antycznym patronem w nazwie, lecz atmosferą przypominający raczej saloon na Dzikim Zachodzie.

Czy ktoś z Was posiada w swoim archiwum zdjęcia klubu Spartakus? A może znacie inne kryminalne historie z naszej dzielnicy?

Fotografia broni: www.se.pl/…/bron-bandytow-trafia-do-muzeum-aa-D4rE-UpVc-1jh…

Źródła:
⚬www.magazyndetektyw.pl/miedzy-stolecznymi-mafiozami-i-obywa…
⚬www.rmf24.pl/fa…/news-niespokojna-noc-w-warszawie,nId,125534
⚬www.wprost.pl/324773/masa-ujawnia.html