Wraca sprawa popadających w ruinę domków fińskich przy ul. Leszowej. Do chwili obecnej zachowały się dwa z pierwotnie 167 drewnianych budowli stojących po wojnie w tym rejonie Pola Mokotowskiego. W jednym z ocalałych do dziś domków mieszkał w młodości Ryszard Kapuściński.
Obok przebiega ścieżka edukacyjna upamiętniająca pisarza. Niestety domki są w tak opłakanym stanie, że coraz rzadziej widuje się tam nawet zamieszkujących je przez poprzednie lata bezdomnych.
Sprawą zajął się wczoraj „Telewizyjny Kurier Warszawski” (https://warszawa.tvp.pl/
Niestety przez lata ani władze dzielnicy Ochota, aniZarząd Oczyszczania Miasta Warszawa, któremu podlegało Pole Mokotowskie, nie zrobiły nic, by ratować te wyjątkowe obiekty i ożywić miejsce związane ze sławnym reporterem. Teraz ten teren – wraz z całym Polem Mokotowskim – przejął utworzony w zeszłym roku Zarząd Zieleni (Zieleń Warszawska), który zapowiada rozpoczęcie remontu domków na koniec tego roku. Liczymy na to, że tym razem nie skończy się znów na zapowiedziach.