Kilka dni temu w Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Jasielskiej na Rakowcu burmistrz Ochoty Katarzyna Łęgiewicz oraz Renata Kaznowska – Wiceprezydent m.st. Warszawy zainaugurowały w błysku fleszy i asyście fotoreporterów kampanię Rowerowy Maj Warszawa. Akcja, którą prowadzi Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. komunikacji rowerowej i Zarząd Dróg Miejskich Warszawa, propaguje zdrowy styl życia wśród dzieci. Im więcej ruchu, tym lepiej – my i nasze dzieci popieramy tę ideę z całych sił!
Jednak żeby dzieci mogły bezpiecznie i komfortowo dojeżdżać do szkoły rowerem, hulajnogą lub na deskorolce, potrzebne są odpowiednie warunki. I z tym Warszawa ma problem, który doskonale widać właśnie tuż za płotem szkoły, gdzie odbyła się konferencja.
Chodnikiem muszą się poruszać dzieci na rowerze w wieku do 10 lat oraz wszyscy użytkownicy deskorolek i hulajnóg. Tymczasem obok szkoły wąski chodnik wzdłuż Jasielskiej notorycznie zastawiają parkujące samochody. Dodatkowym zagrożeniem dla dziecka jest sam moment parkowania albo wyjeżdżania. Regułą jest też nielegalny postój na pasach i tuż przed nimi, który stwarza niebezpieczeństwo również dla najmłodszych ochocian, uczęszczających do Przedszkola nr 255 przy ul. Korotyńskiego.
Sytuacja w tej części Rakowca nie jest niestety wyjątkiem. Podobnie jak tu, także w wielu innych rejonach Ochoty dojazd dzieci rowerem do szkół i przedszkoli jest bardzo utrudniony, a niekiedy wręcz niemożliwy. Rzadko kiedy bezpośrednio prowadzą do nich ścieżki rowerowe, a okoliczne chodniki są bardzo często zajęte przez źle zaparkowane pojazdy. Problem ten dotyczy zresztą całej Warszawy. Takie realia skutecznie zniechęcają wielu uczniów do uczestnictwa w akcji.
Żeby młodzi warszawiacy uczyli się aktywnego i samodzielnego poruszania się po mieście, nie wystarczą konferencje włodarzy. Potrzeba konkretnych, zdecydowanych działań, a nie zdjęć w mediach, do których urzędnicy pozują z rowerami (https://www.facebook.com/klegiewicz/posts/1928400497171149).