W przyszłym roku przypada 80. rocznica agresji Niemiec na Polskę. Wzniesiony w 1979 roku (w 40. rocznicę obrony Stolicy) pomnik Barykada Września swą brutalną bryłą i umiejscowieniem miał wymuszać pamięć tych tragicznych dni. Niestety obecny stan pomnika pozostawia wiele do życzenia – beton w niektórych miejscach uległ erozji, widać także w kilku punktach skorodowane zbrojenia, od strony centrum posadzono krzewy, których nie było w pierwotnym projekcie Juliana Pałki. Pomnik jest oszpecony przyklejonymi, w zupełnie nieuporządkowany sposób, tablicami pamiątkowymi. Zaburzają one estetykę pomnika i sprawiają, że znajdująca się tam data jest nieczytelna.
Pozostało nam już jedynie dwanaście miesięcy do osiemdziesiątej rocznicy obrony Warszawy. To wystarczająco, aby przywrócić należyty wyraz pomnikowi. Należy go oczyścić i naprawić. Tabliczki (wieszane zapewne w dobrej wierze) należy przenieść w inne miejsce obok, pasujące swoim charakterem do pomnika. Może to być np. specjalny mur, a docelowo sąsiedztwo Muzeum Ochoty, które powinno się mieścić na parterze nowego budynku TBS (planowanym przez władze miasta na terenie bazarku).
Dlatego radny Ochocian Łukasz Gawryś złożył w tym tygodniu interpelację w tej sprawie do władz dzielnicy. Wnioskujemy o przygotowanie projektu renowacji pomnika i aranżacji terenu go otaczającego.
Większość mieszkańców Ochoty nie pamięta już dni wrześniowych. Na szczęście pamięć o obronie Warszawy nie eroduje tak szybko jak beton pomnika, który wymaga niezwłocznej interwencji konserwatorskiej. Obrońcom naszego miasta należy się godne upamiętnienie.
(Zdj. górne: Zbyszko Siemaszko, album „Spojrzenia na Warszawę” z 1987)