Dzięki obfitym w ostatnich tygodniach opadom wspaniale rozwinęły się wiosenne trawy. Zarówno Ochota – dzielnica m.st. Warszawy, jak i Zieleń Warszawska dotychczas wstrzymywały się z koszeniem ze względu na uprzednią długotrwałą suszę i brak śniegu zimą. Teraz nadszedł właściwy moment na pierwsze zabiegi pielęgnacyjne.
Dlaczego to ważne, wyjaśnia Zarząd Zieleni: „trawniki szybko przyrosły, przekwitły pierwsze wiosenne kwiaty, trawy zaczęły się kłosić (kłoszenie – zjawisko dopuszczalne w obrębie miejskich trawników nastawionych na pielęgnację ekstensywną, jednak w przypadku trawników utrzymywanych w standardzie gazonu, czyli trawników reprezentacyjnych – ma bardzo negatywny wpływ na ich kondycję). […]
Przeprowadzenie pierwszego koszenia trawników przyulicznych w drugiej połowie maja korzystnie wpłynie na kwiaty, które kończą wtedy kwitnienie lub które już przekwitły, np. mniszek. Koszenie w tym terminie jest dobre również dla gatunków późno rozwijających się, których kwitnienie przypada na letnie miesiące – lipiec lub sierpień. W maju ich pędy są jeszcze na tyle mało rozwinięte, że koszenie im nie szkodzi. Rośliny te, dzięki wytrzymałości na niedobory wody, zajmą w okresie letnim miejsce wysuszonych przez upały traw i będą cieszyć swoimi kwiatami nas i małe zwierzęta, w szczególności zapylacze. […]
Warto też pamiętać, że nowo założone trawniki – powstałe zarówno w tym, jak i w ubiegłym roku – bezwzględnie wymagają koszenia. Zabieg ten wesprze rozkrzewienie się traw, a powstała w ten sposób gęsta darń przyczyni się do kumulacji wody oraz zmniejszy jej transpirację (czyli parowanie wody z naziemnych części roślin). Zaniechanie koszenia w przypadku «młodych» trawników niechybnie spowoduje osłabienie roślin i wyparcie ich przez chwasty. […]
Z uwagi na zmiany klimatu, jakie w ostatnich latach obserwujemy, koszenie trawników przyulicznych zostało świadomie ograniczone przez warszawski Zarząd Zieleni do maksymalnie 3 razy w roku. Tym samym utrzymanie tego typu trawników, które w większości składają się zarówno z traw, jak i roślin dwuliściennych – stało się bliższe reżimem koszenia stosowanym dla łąk, niż dla trawników.
Warto jednak wiedzieć, że zbyt rzadko wykonywane koszenie może skutkować drewnieniem trawy u podstawy. Łatwo wówczas osiągnąć niepożądany efekt «rżyska». Z tego powodu, jak również w celu zminimalizowania uszkodzeń rozet roślin dwuliściennych – wysokość koszenia zostanie w kosiarkach ustawiona na ok. 10 cm. […]
Warto przy tym zaznaczyć, że w wybranych lokalizacjach niemal rezygnujemy z koszenia i pozostawiamy naturalne łąki (np. środkowy pas między jezdniami na ul. Żwirki i Wigury, al. Krakowska). W tych miejscach ograniczamy koszenie do pasa o szerokości ok. 1 m od strony pasa jezdni” (więcej tu: https://www.facebook.com/ZarzadZieleniWarszawy/photos/a.1799271640304628/2687747418123708).
Warszawscy Ogrodnicy i Warszawskie Ogrodniczki informują, że w naszej dzielnicy nie będzie koszona zieleń uliczna przy: Bitwy Warszawskiej 1920 r., Banacha, Grójeckiej, Al. Jerozolimskich, w pasie środkowym Żwirki i Wigury, przy Dickensa, Szczęśliwickiej, Wawelskiej, Raszyńskiej, Grzymały-Sokołowskiego, Śmigłowca i Racławickiej.